Tata odszedł od stołu, gdzie rozmawiał z mamą i poszedł w lewo otworzyć drzwi. To było dziwne uczucie, słuchać rozmowy ojca z kimś obcym w tak późny zimowy dzień, ale dużo nad tym nie myślałam.
John prześcignął mnie na torze wyścigowym więc musiałam rzucić w niego pociskiem aby wrócić na pierwsze miejsce. Jęknął , ponieważ przekroczyłam linię mety, tańcząc taniec sukcesu.
Słyszałam przyciszone głosy dochodzące z przedpokoju i podwórka. Tata zawołał mamę.
Zostawiła swoją książkę i szklankę, aby przejść do przedpokoju i spotkać się z nimi. Czyli było ich więcej.
Głos człowieka wzrastał wyżej z każdym słowem.
- Nie możecie, tu mieszkać przez trzy miesiące bez spłacenia hipoteki.
Głos mojego taty był za to spokojny.
- Nie dostaniecie pieniędzy do jutra. Panie James, instytut musiał oszczędzać na płacy przez kilka tygodni.
- Dobrze, może powinieneś porozmawiać o tym z nimi, ponieważ ja nie mam zamiaru już tego tolerować - powiedział mężczyzna.
- Proszę Pana! Do jutra będzie Pan to miał, przysięgam - błagała mama.
Głos człowieka jeszcze raz przygasł i nie mogłam dowiedzieć się o czym mówił.
Drzwi zatrzasnęły się.
John patrzył na mnie zdziwionym spojrzeniem, ja wzruszyłam ramionami. Mój umysł pracował szybciej po tej rozmowie. Pan James był człowiekiem, do którego należał nasz dom, a my najwyraźniej nie wpłaciliśmy czynszu. Zrobiło mi się nie dobrze gdy zobaczyłam jak moi rodzice wchodzą do kuchni. Tata odwrócił się do mojego brata a ja stałam sztywno.
- Callie, idź na górę ze swoim bratem. Mama i ja potrzebujemy prywatnej rozmowy - słowa przeszły przez jego gardło, a jego brwi przybrały kształt litery V. Jego zachowanie niepokoiło mnie.
Zrobiłam to co mi kazano, nie chcąc zostać w pobliżu i słyszeć szczegóły. Mój mózg wymyślał już scenariusze, co by się stało gdybyśmy zostali usunięci z domu. Prawdopodobnie musielibyśmy wtedy przeprowadzić się do miasta gdzie nie łatwo znaleźć pracę, którą ja i moja matka musiałyśmy znaleźć. Musiałabym wtedy wycofać się ze szkoły. Praca w instytucie byłą najlepszą pracą taty, dzięki czemu mógł zapłacić za mieszkanie w ładnym domku. Ale teraz mieliśmy oszczędzać.
John zerwał się przede mną i popędził do swojego pokoju, ja szłam do swojego pokoju. Wiedziałam, że jedynym sposobem aby pozbyć się moich zmartwień, było udanie się spać. Moje ciało było zmęczone przez długi dzień w szkole i byłam gotowa na potrzebny sen, który miał prowadzić do weekendu. Nie mogłam martwić się o dom i rodziców. Tak, potrzebowałam snu.
Wkładając moją koszulkę i skacząc w moje odjazdowe spodenki, dałam odpocząć swej głowie na poduszce. Mówiąc sobie, że nie stracimy schronienia.
Po chwili uświadomiłam sobie, że czuję nóż ponad moimi wargami.
___________________________________________
To cóż, druga część rozdziału jest.
Trochę krótsza. Ale z następnym będzie się działo.
*czytasz=komentujesz, motywujesz
Callie
jaki nóż !? WHAT THE FUCK !? kurde aż się następnego nie mogę doczekać ;D mam nadzieje że szybko się pojawi <3 xx
OdpowiedzUsuńSzkoda,że taki krótki...Czekam na next!
OdpowiedzUsuńJuż uwielbiam tego bloga <3 zapomniałam wcześniej skomentować ;*
OdpowiedzUsuńHeej, serdecznie zapraszam na mojego bloga o Harry'm :)
OdpowiedzUsuńTu link do bloga : http://bad-memories-by-perfect-love.blogspot.com/
Jeśli Cię tym jeszcze nie przekonałam to zachęcam do obejrzenia zwiastuna :)
Tu link do zwiastuna : https://www.youtube.com/watch?v=T0gNAlpWNqA
http://www.gazetawroclawska.pl/plebiscyt/karta/555,one-direction,20673,id,t,kid.html
OdpowiedzUsuńHej dziewczyny głosujemy na One Direction
Z jednego konta można oddać 5 głosów na każdego
Więc co dziennie oddajemy :
- 5 głosów za 1D
- 5 głosów przeciw One Ok Rock
Jeśli się uda to przyjadą do Wrocławia w 2015!!!!!!!!!!
Więc GŁOSUJEMY!!! <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Hejka zapraszam do sb <3
OdpowiedzUsuńhttp://wszystko-kiedys-sie-ulozy.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńczemu nie dodajesz kolejnych rozdziałów :(
OdpowiedzUsuń#Rose